wtorek, 2 kwietnia 2013
Coś się kończy, coś się zaczyna
Więcej o Egipcie nie będziemy pisać. Spędziliśmy tam wspaniałe 14 dni, dużo widzieliśmy, poznaliśmy fajnych ludzi, ale czas zakończyć ten rozdział. Jeśli ktoś chciałby tam jechać, to polecam. Jest to najtańsze miejsce na spędzenie wakacji, a przy okazji, bardzo fajne, drożej jest nawet nad naszym Bałtykiem. Więc odpowiedz sobie na pytanie - Czy chcę spędzić 2 tygodnie w doskonałym hotelu, nie martwiąc się o picie, czy jedzenie, wypoczywać i świetnie się bawić, czy może szukać gdzie taniej, wydawać 40 zł za noc w średnio fajnym pensjonacie/domku letniskowy, i uważać na plaży, gdzie bandy pijanych gówniarzy rozbijają butelki. Dołóżmy do tego pogodę w kratkę i morze, które jest koloru słabej klasy jeziorka. Dla mnie odpowiedź jest prosta. Nad Bałtykiem byłem tylko raz, jednak nic nie przekonało mnie, aby widywać się częściej.
Tym postem chciałbym także zainicjować naszą relację z podróży do Chorwacji. Nie była to jednak zwykła podróż, ponieważ pojechaliśmy autostopem, już jutro pierwsza relacja.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz